Od emisji ostatniego odcinka Gry o tron minęły już w tym roku 3 lata. Na temat zakończenia serialu HBO wypowiedzianych było wiele słów, z czego większość z nich była z pewnością negatywna. Dlatego też fani książkowego pierwowzoru obawiali się, że historia potoczy się podobnie w ich ulubionej serii. Na ten temat wypowiedział się autor Pieśni lodu i ognia, George R.R. Martin, który obiecuje, że książki będą się różniły od produkcji wykreowanej przez Davida Benioffa oraz D.B. Weissa.
Często otrzymuje pytania na temat zakończenia Pieśni lodu i ognia. Jestem typem ogrodnika, moje historie rosną i ewoluują, a także zmieniają się w trakcie pisania. Coraz częściej jednak zauważam, że moje ogrodnictwo coraz bardziej oddala mnie od serialu. Oczywiście, niektóre rzeczy z serialu pojawią się w Wichrach zimy, ale większość będzie kompletnie inna.
Autor książkowej
Gry o tron nie zdecydował się na przekazanie na swoim blogu większej ilości detali na temat
Wichrów zimy. Zapowiedział on jednak, że nie wszystkie postacie, które zmarły w finałowym sezonie umrą w jego powieści i nie wszystkie, które przeżyły, otrzymają szczęśliwe zakończenie w książkach.
Nie wszystkie postacie, które przeżyły w Grze o tron dotrwają do końca Pieśni lodu i ognia, a nie wszystkie, które umarły, również umrą w książce. Może wszystkie, ale niektórzy przeżyją. Jeśli zaś chodzi o zakończenie, to niektóre rzeczy będą takie same. Wiele jednak nie będzie.
Oczekiwanie na kolejną część sagi
Pieśni lodu i ognia może być dla fanów twórczości
George’a R.R. Martina prawdziwym wyzwaniem. Ostatnia książka autora, czyli
Taniec ze smokami, została wydana w 2011 roku. Od tego czasu minęło już więc 11 lat, a serial
HBO zdążył się już skończyć. Nie wiadomo, kiedy pojawi się kolejna część sagi.
Źródło:
"Nicek" - GRY-OnLine